• Sąd Wojewódzki wyrokiem wstępnym ustalił, że pozwana obowiązana jest pokryć powodowi szkody powstałe od dnia 31 października 1993 r. do końca 1994 r., będące bezpośrednim następstwem uchylenia się pozwanej w listopadzie 1992 r. od dalszego wykonywania "umowy dotyczącej dostawy i kupna muf z odlewu szarego", oraz wyrokiem częściowym - uwzględniając zarzut przedawnienia - oddalił powództwo w części dotyczącej okresu sprzed dnia 31 października 1993 r. Rozstrzygnięcie oparte było na następujących faktach i ocenach prawnych.
    Umowa z dnia 13 listopada 1989 r. zapewniała stronie pozwanej wyłączność nabywania u strony powodowej wyprodukowanych przez nią wyrobów, zastrzegając przy tym dopuszczalność jej rozwiązania w dniu 31 grudnia 1994 r. Na rok 1992 strony zawarły porozumienie określające typy wyrobów oraz ceny i terminy płatności, w związku z czym powód zarezerwował "moc przerobową" w swoim zakładzie. W trakcie realizacji umowy powód zamówił u osoby trzeciej katalog swoich wyrobów, w tym muf wykonywanych na podstawie modeli "matek" i modeli roboczych będących własnością pozwanej, który był rozprowadzany razem ze wzorami wyrobów na rynku niemieckim. Katalog zawierał adresy w Polsce, pod którym można składać zamówienie.
    W dniu 9 listopada 1992 r. strony sporządziły protokół zawierający rezygnację z roszczeń z tytułu niewykonania części zamówienia na 1992 r. Pozwana oświadczyła, że nie ma roszczeń i rezygnuje z jakichkolwiek dalszych dostaw przez powoda na jej rzecz, a zwłaszcza z dostaw w ramach porozumienia z dnia 13 listopada 1989 r. W tym samym dniu pozwana odebrała, mimo sprzeciwu przewodniczącego rady nadzorczej powoda, modele wyrobów i tydzień później złożyła oświadczenie o odstąpieniu od porozumienia organisciak.pl.
    Oceniając, że rozprowadzanie katalogu wyrobów było zaproszeniem do składania ofert, dopuszczalnym w ramach badania rynku, zwłaszcza cen, nienaruszającym wyłączność pozwanego, Sąd uznał, że odstąpienie przez pozwaną było nieusprawiedliwione w świetle art. 493 k.c. i uzasadniało jego odpowiedzialność za szkodę w postaci utraconych zysków oraz utrzymywania zdolności produkcyjnej zakładu w okresie nieprzedawnionym, tj. od dnia 31 października 1993 r.
    Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu sprawy wskutek apelacji pozwanej, zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo, opierając swe rozstrzygnięcie na dotychczasowych ustaleniach faktycznych. Umowa z dnia 13 listopada 1989 r. została uznana przez Sąd drugiej instancji za umowę ramową, z której nie wynikały "konkretne" obowiązki stron, ponieważ konieczne było składanie zamówień przez pozwaną oraz zawieranie umów dostawy określających ilości towarów i cenę. Zaniechanie po dniu 31 grudnia 1992 r. składania zamówień, będących uprawnieniem a nie obowiązkiem pozwanej, nie uzasadnia roszczeń o utracony zysk i koszty utrzymywania odlewni w okresie objętym powództwem. Sąd Apelacyjny nie analizował wykonania zamówienia za 1992 r., ponieważ strony dokonały w dniu 9 listopada 1992 r. rozliczenia tego okresu i - mimo zarzutów co do umocowania przedstawiciela powoda - wykonały porozumienie przez zapłatę za wykonane produkty i wydanie pozwanej oprzyrządowania.
    W kasacji powoda od tego wyroku w ramach pierwszej podstawy zarzucono naruszenie art. 60, 65, 3531, 471, 493 § 1 i art. 605 k.c. oraz art. 98 § 1 k.p.c. przez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie. W ramach drugiej podstawy zarzucono naruszenie art. 227, 229, 230, 231, 233 § 1, art. 245 i 316 § 1 k.p.c., które miało istotny wpływ na wynik sprawy. Skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji lub o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu sądowi.
     


    votre commentaire
  • W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu obrazy art. 14 § 1 k.p.k., wskazującego na to, że sąd pierwszej instancji przypisał oskarżonej popełnienie czynu niemieszczącego się w granicach czynu zarzucanego w akcie oskarżenia, a sąd odwoławczy akceptował skazanie, mimo podniesienia tej kwestii w apelacji. Jest oczywiste, że w razie uznania go za zasadny, zaskarżony wyrok podlegałby uchyleniu, a rozpoznanie pozostałych zarzutów stałoby się bezprzedmiotowe.
    W przekonaniu skarżącego, zadaniem sądu orzekającego było rozstrzygnięcie, czy Eleonora M. ponosi odpowiedzialność karną jedynie za zarzucone jej w akcie oskarżenia zaniechanie, polegające na nieumieszczeniu informacji, że dzieci mogą zwiedzać schronisko wyłącznie w towarzystwie dorosłego opiekuna. Z tym tylko bowiem zaniechaniem wiązał oskarżyciel publiczny zaistnienie skutku w postaci bezpośredniego narażenia życia i zdrowia małoletniej Kariny M. Pociągnięcie natomiast oskarżonej do odpowiedzialności karnej na podstawie art. 160 § 3 k.k., przy przyjęciu, że do nieumyślnego narażenia doszło w rezultacie zaniechania przez nią innego obowiązku, niż wskazany w akcie oskarżenia, naruszało zakaz orzekania co do czynu nie objętego żądaniem uprawnionego oskarżyciela, wyrażony w art. 14 § 1 k.p.k.
    Nie można zgodzić się z prezentowanym w kasacji pojmowaniem tożsamości czynu zarzuconego i przypisanego sprawcy. W doktrynie i w orzecznictwie sądowym nie ma sporu co do tego, że tożsamość czynu wyznaczona jest faktycznymi ramami wskazanymi w akcie oskarżenia, nie zaś jego opisem ani nawet prawną kwalifikacją (Kodeks postępowania karnego. Komentarz, pod red. P. Hofmańskiego, Warszawa 1999, s. 102 i powołana tam literatura). Nie narusza zatem tożsamości czynu zamieszczenie w opisie czynu przypisanego, odmiennych niż w czynie zarzuconym, ustaleń wyczerpujących znamiona ustawowe przestępstwa bądź inaczej precyzujących czas i miejsce jego popełnienia. Zachowana jednak musi być zgodność co do podmiotu czynu, przedmiotu ochrony, a w razie innych ustaleń co do czasu, miejsca i kwalifikacji prawnej czynu - także tożsamość osoby pokrzywdzonego (M. Cieślak: Polska procedura karna, Warszawa 1984, s. 301).
    W niniejszej sprawie czyn przypisany oskarżonej różni się od czynu zarzuconego jedynie ustaleniem co do sposobu realizacji czynności sprawczej przestępstwa, tj. narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo zaistnienia skutku określonego w art. 160 § 1 k.k. W ocenie sądu orzekającego narażenie urzeczywistniało się w zaniechaniu przez oskarżoną dopilnowania, by teren schroniska, na którym umieszczono niebezpieczne zwierzęta był zamknięty w sposób uniemożliwiający dostęp osobom nieuprawnionym. Sąd odrzucił zarazem tezę oskarżenia, że już samo nieumieszczenie informacji o konieczności zapewnienia w schronisku opieki nad dziećmi stwarzało takie narażenie. Spośród wielu obowiązków ciążących na oskarżonej z racji zatrudnienia na stanowisku kierownika schroniska, sąd wskazał trafnie na ten, którego zaniechanie sprowadziło in concreto narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Należy w związku z tym stwierdzić, że powiązanie czynności sprawczej przestępstwa skutkowego popełnionego przez zaniechanie z innym obowiązkiem oskarżonego, niż wskazany w czynie zarzuconym, nie narusza tożsamości czynu. Sąd może zatem przyjąć w wyroku, że przestępstwo takie zostało popełnione przez zaniechanie innego, niż określony w zarzucie aktu oskarżenia, obowiązku, jeśli tylko był on prawnym, szczególnym obowiązkiem zapobiegnięcia skutkowi, ciążącym na oskarżonym (art. 2 k.k.).
    W świetle tych stwierdzeń zarzut autora kasacji, jakoby sąd odwoławczy utrzymał w mocy wyrok skazujący Eleonorę M. za czyn nie objęty oskarżeniem, jest bezpodstawny. Ta ocena odnosi się także do zarzutu ograniczenia prawa oskarżonej do obrony, gwarantowanego w art. 6 k.p.k. Opiera się on bowiem również na nietrafnym, jak wykazano, założeniu braku tożsamości czynu zarzuconego i przypisanego. Marginalnie tylko trzeba zauważyć, co zresztą uczynił już sąd odwoławczy, że przedmiotem wnikliwego postępowania dowodowego przed sądem pierwszej instancji była kwestia wykonywania przez oskarżoną wszelkich obowiązków pracowniczych, mających znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa osób przebywających na terenie schroniska. Była więc sposobność realizowania prawa do obrony przed zarzutem oskarżenia, także w odniesieniu do obowiązku, którego zaniechanie przypisano oskarżonej w wyroku.
    Za całkowicie bezzasadne i wręcz niezrozumiałe uznać należało podniesienie w kasacji zarzutu obrazy art. 399 k.p.k., nakładającego na sąd obowiązek uprzedzenia na rozprawie stron o możliwości zakwalifikowania czynu według innego przepisu prawnego, przy zachowaniu jednak granic oskarżenia. Wszak z protokołu rozprawy przed Sądem Rejonowym wynika jasno, że strony zostały uprzedzone o możliwości zakwalifikowania czynu zarzucanego w akcie oskarżenia z art. 160 § 3 k.k., przyjętego następnie w wyroku za podstawę skazania.
    Oczywiście bezzasadny jest kolejny zarzut naruszenia prawa procesowego na skutek niewyjaśnienia, kto i kiedy zaprzestał zamykania na kłódkę furty prowadzącej na zaplecze klatek z niedźwiedziami. Okoliczność ta nie może mieć przecież znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro nie kwestionuje się, że obowiązek właściwego zabezpieczenia tej części schroniska spoczywał na oskarżonej przez cały okres zatrudnienia w charakterze kierownika zakładu. Pominięcie wyjaśnienia wskazanej przez skarżącego okoliczności nie naruszało zatem przepisów art. 4, 5 § 1 i art. 366 k.p.k. ani też jakichkolwiek innych przepisów procedury karnej.
    Za oczywiście bezzasadny uznał Sąd Najwyższy zarzut obrazy prawa materialnego przez przypisanie oskarżonej popełnienia przestępstwa określonego w art. 160 § 3 k.k. w formie zaniechania. Zdaniem obrońcy oskarżonej, przepis ten penalizuje wyłącznie nieumyślne działanie, a nie zaniechanie sprawcy, na co wskazywać miałoby ustawowe określenie znamienia czasownikowego tego przestępstwa w formule "...sprawca...działa...". Pogląd skarżącego jest błędny. Z brzmienia całości przepisu nie można bowiem wyprowadzić wniosku, że wyłączone jest popełnienie stypizowanego w nim przestępstwa przez zaniechanie. Strona przedmiotowa występków określonych w art. 160 § 1 k.k. i w art. 160 § 3 k.k. jest taka sama, a różnica dotyczy tylko strony podmiotowej. Tak, jak nie ulega wątpliwości, że należące do strony przedmiotowej znamię czynności sprawczej występku określonego w art. 160 § 1 k.k. - "narażenie" może być wypełnione przez zarówno działanie, jak i przez zaniechanie, tak również nieumyślne narażenie obejmuje obie te formy popełnienia przestępstwa (Kodeks karny. Komentarz, Część szczególna, pod red. A. Zolla, t. 2, s. 308). Użyte w art. 160 § 3 sformułowanie "działa" określa zbiorczo zachowanie się sprawcy przestępstwa w obu formach (działania i zaniechania) i jako takie odpowiada zasadom techniki legislacyjnej. Przypisanie oskarżonej popełnienia występku określonego w art. 160 § 3 k.k. przez zaniechanie nie stanowiło zatem obrazy tego przepisu.


    1 commentaire
  • W uzasadnieniu swojego orzeczenia sąd odwoławczy stwierdził, że: "Czynności jakie M. P. i W. S. podjęli w lipcu 2000 r. w P. w odniesieniu do przedmiotowego samochodu mogą co najwyżej stanowić podstawę do rozważenia tezy czy wówczas nie wypełnili przedmiotowych i podmiotowych znamion przest. z art. 284 k.k., ale to ich działanie nie zostało objęte wniesionym w tej sprawie aktem oskarżenia i nie można przyjąć, że byłby to czyn tożsamy z czynem zarzuconym w akcie oskarżenia z uwagi na inny czas, miejsce i okoliczności działania. Podkreślić przy tym należy, że prokurator przyznał w apelacji, iż zamiar przywłaszczenia został przez oskarżonych uzewnętrzniony dopiero w lipcu 2000 r. w P. (...)"
    Zgodzić się należy z Sądem Okręgowym w N. S., że w postępowaniu karnym sądowym obowiązuje zasada niezmienności przedmiotu procesu, ograniczonego ramami faktycznymi czynu zarzuconego. Jej konsekwencją jest wymóg, by czyn przypisany mieścił się w granicach zdarzenia faktycznego objętego zarzutem, tj. by nie uległa zmianie podstawa faktyczna odpowiedzialności prawnej (por. wyrok SN z dnia 20 września 2002 r., w sprawie V KKN 112/01, LEX nr 55225). Rzecz jednak w tym, że - jak słusznie zauważa autor kasacji - ramy postępowania karnego zakreślone aktem oskarżenia, należy wiązać z problematyką czynu zarzuconego i ewentualnie przypisanego oskarżonemu, a nie z problematyką tożsamości poszczególnych elementów czynu. Podkreślić należy, że ramy postępowania zakreśla zdarzenie faktyczne opisane w akcie oskarżenia, a nie każdy element tego opisu z osobna. Istotna jest tożsamość czynu wyznaczona faktycznymi ramami zdarzenia wskazanymi w akcie oskarżenia, a nie jego opis i kwalifikacja prawna. Dlatego nie stanowi wyjścia poza granice oskarżenia i związane z tym naruszenie zasady skargowości, dokonanie w toku przewodu sądowego odmiennych niż przyjęte w zarzucie ustaleń faktycznych co tego samego zdarzenia np. w zakresie daty, czy okresu popełnienia czynu, miejsca jego popełnienia, ilości i wartości przedmiotu przestępstwa, zachowania poszczególnych sprawców, czy tożsamości osoby pokrzywdzonej przestępstwem przeciwko mieniu (por. m.in. wyroki SN z 17 lipca 2002 r., III KKN 485/99, LEX nr 55188; z 23 września 1994 r., II KRN 173/94, OSNKW 1995, z. 1-2, poz. 9; z 8 września 1994 r., II KRN 132/94, PS 1997/11 - 12/51; z 22 lipca 1993 r., II KRN 98/93, Prok. Pr. 1995, nr 2, poz. 17; z 22 kwietnia 1986 r., IV KR 129/86, OSNPG 1986, z. 12, s. 167 i z 7 czerwca 1971 r., III KR 61/71, OSNPG 1971, z. 11, s. 221).
    Przechodząc na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że opis czynu zarzuconego oskarżonym M. P. i W. S. w akcie oskarżenia jest bez wątpienia bardzo lakoniczny. Ogranicza się on bowiem do wskazania, że ich działanie, stanowiące, według oskarżyciela, przywłaszczenie, miało miejsce 27 maja 2000 r. w N. T. Opis czynu zawiera również wskazanie osoby pokrzywdzonej oraz przedmiotu przywłaszczenia. Zauważyć wszakże trzeba, że uzasadnienie aktu oskarżenia przywołuje nadto fakty związane ze zbyciem pojazdu będącego przedmiotem zarzucanego przywłaszczenia i okolicznościami jego "legalizacji", co miało mieć miejsce w lipcu 2000 r. w P. Oznacza to, że w rzeczywistości ramy historyczne zdarzenia stanowiącego przedmiot osądu wyznaczone zostały datą wejścia oskarżonych w posiadanie samochodu (27 maja 2000 r.) oraz wprowadzenia tego pojazdu do obrotu (lipiec 2000 r.). Rozważając kwestię tożsamości czynu nie można odrywać się od jego istoty leżącej u podstaw oskarżenia. Przywłaszczenie, które zarzucono oskarżonym, polega na bezprawnym rozporządzeniu cudzą rzeczą ruchomą ze szczególnym zamiarem rem sibi habendi. W przeciwieństwie do kradzieży sprawca przywłaszczenia nie zabiera cudzego mienia ruchomego w celu przywłaszczenia, lecz bezprawnie rozporządza cudzą rzeczą ruchomą, która znalazła się w jego legalnym, nie bezprawnym, posiadaniu. Dla oceny zachowania sprawcy mają więc znaczenie zarówno moment wejścia w posiadanie rzeczy jak i moment rozporządzenia rzeczą. Powyższa uwaga koresponduje z zakreślonymi wyżej granicami czasowymi zdarzenia historycznego będącego przedmiotem rozważanej sprawy. W świetle poczynionych uwag jest oczywiste, że tożsamości czynu nie wyłącza także fakt, iż miejscem wejścia w posiadanie rzeczy był N. T., zaś do rzekomego bezprawnego rozporządzenia pojazdem miało dojść w P. Zważywszy, że nadto w sprawie zachodzi tożsamość podmiotu czynu, przedmiotu ochrony i przedmiotu czynności wykonawczej, zgodzić się należy ze stanowiskiem skarżącego, iż nie znajdując podstaw do przypisania skuteczny adwokat łódź oskarżonym przestępstwa przywłaszczenia w postaci przyjętej w opisie zarzutu aktu oskarżenia, sąd powinien rozważyć, czy znamiona tego przestępstwa nie zostały zrealizowane innym fragmentem rozpoznawanego zdarzenia faktycznego. Wyrażenie przez sąd odwoławczy przywołanego na wstępie rozważań poglądu i w konsekwencji zaniechanie oceny całokształtu zachowania oskarżonych P. i S. w ramach zdarzenia historycznego będącego przedmiotem sprawy, stanowiło rażące naruszenie art. 14 § 1 k.p.k. i mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku.
    Kierując się powyższym należało uchylić zaskarżone orzeczenie w odniesieniu do oskarżonych M. P. i W. S. i przekazać sprawę Sądowi Okręgowemu w N. S. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd odwoławczy winien odnieść się do apelacji prokuratora respektując powyższe uwagi związane z tożsamością czynu zarzuconego oskarżonym.
    Kasację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego należało oddalić jako oczywiście bezzasadną, co zgodnie z art. 535 § 2 k.p.k. zwalniało Sąd Najwyższy od obowiązku sporządzenia w tym zakresie uzasadnienia na piśmie.


    votre commentaire
  • Sławomir U. został oskarżony o to, że "w dniu 27 października 2003 r. w W., w celu uzyskania kredytu w kwocie 50 tys. z Bank P. S.A., przedłożył w oddziale tego Banku, za pośrednictwem firmy "P." z P. podrobione "Zaświadczenie Urzędu Skarbowego w K. o wysokości obrotu w podatku od towarów i usług i podatku akcyzowym oraz dochodu podatnika w podatku dochodowym od osób fizycznych przyjętego do podstawy opodatkowania z dnia 24.10.2004 r., tekst jedn.: o czyn z art. 297 § 1 k.k.". Sąd Rejonowy w K. po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 11 grudnia 2007 r. uznał go za winnego tego, że "w ramach zarzucanego czynu, w dniu 27 października 2003 r. w W., w celu uzyskania kredytu w kwocie 50 tys. zł z Bank P. S.A., przedłożył w oddziale tego Banku, za pośrednictwem firmy "P." z P., nierzetelny wniosek kredytowy w ten sposób, że opatrzył go jedynie własnoręcznym podpisem bez wypełniania poszczególnych rubryk dotyczących okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego kredytu", i za to na podstawie art. 297 § 1 k.k. skazał go na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby lat 2. Na podstawie art. 33 § 2 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. orzekł grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki po 10 zł.
    Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżając wyrok w całości zarzucił:
    "naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 297 § 1 k.k. poprzez sformułowanie niesłusznego poglądu prawnego, iż samo jedynie złożenie własnoręcznego podpisu przez oskarżonego pod wnioskiem kredytowym bez wypełniania jego poszczególnych rubryk - wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 297 § 1 k.k.", i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu. W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że samo złożenie podpisu na wniosku o przyznanie kredytu bez jednoczesnego wypełnienia poszczególnych rubryk wniosku przez oskarżonego nie wyczerpuje znamion przestępstwa oszustwa kredytowego określonego w art. 297 § 1 k.k.
    Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 25 czerwca 2008 r. utrzymał w adwokat lodz mocy zaskarżony wyrok uznając apelację obrońcy za oczywiście bezzasadną.
    Sąd Okręgowy odnosząc się do zarzutu apelacyjnego wywiódł, że oskarżony Sławomir U. składając własnoręczny podpis na wniosku o przyznanie kredytu miedzy innymi potwierdził, że informacje podane w tymże wniosku (zawierające pytania mające istotne znaczenie dla przyznania kredytu) są prawdziwe. Składając swój podpis jednocześnie złożył on oświadczenie, że zapoznał się z Regulaminem Banku i zobowiązał się on do jego przestrzegania. Ponadto Sąd Okręgowy podniósł, że oskarżony był doskonale zorientowany w procedurze związanej z przyznawaniem kredytu, albowiem prowadził określoną działalność gospodarczą i jako potencjalny kredytobiorca ponosił odpowiedzialność za treść wniosku, na którym złożył swój podpis. Sąd Okręgowy w całości podzielił argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
    Od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego kasację na korzyść skazanego, na podstawie art. 521 k.p.k. wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich. Na podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zaskarżając wyrok w całości zarzucił:
    "rażące i mogące mieć istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia naruszenie art. 433 § 1 k.p.k. polegające na tym, że Sąd II instancji rozpatrując apelację obrońcy oskarżonego, niezależnie od granic zaskarżenia i przedstawionych zarzutów utrzymał w mocy rażąco niesprawiedliwe orzeczenie Sądu I instancji, które zapadło z naruszeniem prawa materialnego, a mianowicie art. 297 § 1 k.k. poprzez uznanie, że działanie oskarżonego wyczerpało znamiona przestępstwa opisanego w tym przepisie" i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego w K. i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia przypisanego mu przestępstwa.
    Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucając obu sądom orzekającym rażące naruszenie prawa (...) zaakcentował, że to naruszenie de facto polegało na bezzasadnym uznaniu, że wypełnienie przez inną osobę (nieustaloną) poszczególnych rubryk wniosku kredytowego, uprzednio podpisanego przez oskarżonego wniosku kredytowego, a następnie przedłożenie tak sporządzonego wniosku w Banku mającego przyznać ów kredyt stanowiło przedłożenie nierzetelnego dokumentu penalizowanego przez przepis art. 297 § 1 k.k., podczas gdy prawidłowa ocena prowadzi do odmiennego wniosku, że wniosek ten nie może być uznany za sporządzony w sposób nierzetelny, zaś jego przedłożenie Bankowi nie może stanowić przestępstwa z art. 297 § 1 k.k.
    W tej sytuacji utrzymując w mocy zaskarżony wyrok Sąd Okręgowy dopuścił się rażącej i mającej istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia obrazy art. 433 § 1 k.p.k., albowiem powinien zmienić zaskarżony wyrok i uniewinnić oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.
    Sąd Najwyższy, po wysłuchaniu na rozprawie przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich oraz prokuratora Prokuratury Krajowej popierających kasację, co następuje:
    W ocenie Sądu Najwyższego kasacja Rzecznika Praw Obywatelskich podlegała rozpoznaniu na warunkach określonych w art. 536 k.p.k. "w zakresie szerszym", albowiem w sprawie zaistniało uchybienie w postaci tzw. bezwzględnego powodu odwoławczego tekst jedn.: wystąpienia okoliczności wyłączającej postępowanie przez rażące naruszenie przez oba sądy orzekające art. 14 § 1 k.p.k. stanowiącego o zasadzie skargowości według, której "wszczęcie postępowania sądowego następuje na żądanie uprawnionego oskarżyciela lub innego uprawnionego podmiotu". Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że na takie, a nie inne ukształtowanie opisu czynu przypisanego oskarżonemu miały wpływ błędne zapatrywania w tym zakresie Sądu odwoławczego, który w uzasadnieniu wyroku z dnia czerwca 2007 r. takowe poczynił. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji dokonując zmiany opisu czynu zarzucanego oskarżonemu wykreował inny czyn, całkowicie odmienny od strony podmiotowej i przedmiotowej od czynu zarzucanego, wykraczając poza ramy postępowania zakreślone przez prokuratora. Niczego w tym zakresie nie zmieniło przyjęcie przez ten sąd sformułowania "w ramach zarzucanego czynu". Skarga prokuratora została wyłącznie ukierunkowana na ściganie oskarżonego za przedłożenie w dniu 27 października 2003 r. w oddziale Banku P. S.A. za pośrednictwem firmy "P. " z P. podrobionego "Zaświadczenia Urzędu Skarbowego z K. o wysokości obrotu (...)", a nie za przedłożenie w tymże oddziale nierzetelnego wniosku kredytowego opatrzonego jedynie własnoręcznym podpisem bez wypełnienia poszczególnych rubryk tego wniosku (...).
    W ocenie Sądu Najwyższego, wyrok Sądu pierwszej instancji zapadł z rażącą obrazą przepisu art. 14 § 1 k.p.k., mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia. W tej sytuacji, w związku z wniesieniem apelacji obrońcy oskarżonego od tego orzeczenia, Sąd odwoławczy, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionego zarzutu, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 14 § 1 k.p.k. powinien uchylić zaskarżony wyrok i na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. umorzyć postępowanie wobec Sławomira U., co do czynu mu przypisanego, a tego jednak zaniechał, co stanowiło rażącą obrazę przytoczonych wyżej przepisów postępowania.
    W związku z tym Sąd Najwyższy, na podstawie art. 536 k.p.k. w zw. z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. uchylił zaskarżony wyrok Sądu odwoławczego i utrzymany nim w mocy wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 11 grudnia 2007 r. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. umorzył postępowanie, co do czynu przypisanego oskarżonemu.
    Sąd Najwyższy, uchylając oba wyroki i umarzając postępowanie nie wydał jednak następczego orzeczenia (por. wyrok SN z dnia 4 kwietnia 20006 III KK 306/05 OSNKW 2006 z. 7-8, poz. 69), albowiem po zwrocie akt do Sądu Rejonowego w K. nadal pozostaje do rozpoznania akt oskarżenia p-ko Sławomirowi U. z zarzutem popełnienia przestępstwa określonego w art. 297 § 1 k.k., co czyni aktualną - kwestię odpowiedzialności karnej - chyba, że prokurator, na podstawie art. 14 § 2 k.p.k. odstąpi od aktu oskarżenia wskazując jednocześnie, na okoliczności, o których mowa w art. 17 § 1 pkt 1 lub 2 k.p.k.


    6 commentaires



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires